Autor |
Wiadomość |
jarek |
Wysłany: Czw 15:25, 17 Mar 2011 Temat postu: Gdzie tu logika: na tramwaj plus miasto obecnie wydaje |
|
kilkaset mln (250 mln sam tabor), do tego koszt przebudowy linii, węzłów przesiadkowych, w sumie horrendalne pieniądze (ok.700mln), na projekt, który nie rozwiąże, ale w najlepszym razie odrobinę złagodzi komunikacyjne zaduszenie miasta co przecież przekłada się
bezpośrednio na duszenie jego atrakcyjności inwestycyjnej i jako miejsca gdzie dobrze się żyje. W drugim etapie jak słychać, mającym się rozpocząć do 2015 planuje się wydać, bagatela, 700-800 mln (!) na dalszy rozwój infrastruktury tramwajowej. W sumie mamy już dobry MILIARD! Ile wg cen warszawskich można za to wybudować metra? Doliczając nawet na utrudnienia jakieś 10 km, czyli dwie podziemne linie po 5 km każda pod ścisłym centrum! Dokładając kolejny 1-1,5 mld na rozbudowę sieci naziemnej poza centrum, parkingów przy stacjach, etc. mamy dwie porządne linie nie tramwaju, ale METRA, co rozwiązuje TRWALE większość problemów komunikacji miejskiej we Wrocławiu. Pytanie zasadnicze więc brzmi: czy władze naszego miasta z armią ekspertów, urzędników, wydziałów UM chcą rozwiązać problem komunikacji TRWALE, czy też chcą go rozwiązywać tak, by być wciąż niezbędnymi przez kolejne dekady i pokolenia. Jestem inzynierem i czarno widzę skuteczność rozwiązań typu tram-plus, jadących po tych samych torach co "wolne" tramwaje. Wiem jednak, że przy takich rozwiązaniach armia urzędników będzie jeszcze długo potrzebna. |
|
|
ded |
Wysłany: Pią 10:44, 16 Lip 2010 Temat postu: Metro ma sens! |
|
Witam. Bywam we Wrocławiu często. Swego czasu bywałem kilka razy w miesiącu. W innych miastach PL też jestem często. Korzystam z komunikacji miejskiej bo na Zachodzie przywykłem, że tak najszybciej, najwygodniej, bez stresu, że parkowanie, że korki, że objazd, że wina nie mogę wypić do obiadku na Rynku.
Wrocław to jednak komunikacyjny koszmar. Zmora na miarę Kalkuty. Nie znam w Europie drugiego miasta z tak, przepraszam, chujowym transportem. We Wrocku nie jestem w stanie załatwić w dwa dni tego co w innym dałbym radę w jeden i to spokojnie. Nie zapomnę mojego przemieszczania się z okolic ul. Ojca Beyzyma na Sołtysowice. Albo z Sępolna do Mariny. Nawet z Trójkąta Bermudzkiego wolę niekiedy pójść pieszo w parę miejsc niż korzystać z tego, znów przepraszam, syfu. Niech nikt nie mówi mi o specyficznym układzie, położeniu. Znam miasta równie "specyficzne", którego wykorzystują do szybkiego transportu to co we Wrocławiu podaje się jako przeszkodę w jego rozwoju. Wrocław jest skazany na metro jeśli chce się utrzymać na poziomie europejskiego, nowoczesnego miasta - lidera polskich metropolii.
Zastanawia mnie zawsze ta niechęć do tej inwestycji u Wrocławian. Odwagi! To nie jest porywanie się z motyką na słońce. To jest megainwestycja, na podjęcie której stać tylko najlepszych. Wybierzcie się do Walencji, czy nawet mającego 200 tys. mieszkańców Bonn w Niemczech by się przekonać, że metro to skok co najmniej o ćwierć wieku jeśli o komfort życia w mieście. I nie metro albo szybie tramwaje tylko metro i szybkie tramwaje jako uzupełnienie komunikacji.
Oczywiście kolejnym kłamstwem jest, że Wrocławia na metro nie stać. Średni koszt budowy kilometra metra w stolicy to 90 mln. Przed kryzysem. Więc teraz z pewnością będzie taniej bo przy budowie drugiej nitki warszawskiej już widać spadek kosztów. Proszę sięgnąć do publicznie znanych ofert. Załóżmy do tego, że w Warszawie całe metro jest podziemne, a we Wrocławiu poza centrum (i to raczej z przyczyn estetyki miejskiej - rynek, starówka) mogłoby ono w większości przebiegać na lądzie bądź wysięgnikach. Według specjalistów to obniżyłoby koszt do 1/3 sumy wydanej na metro podziemne.
Proponuję poważną rozmowę na ten temat. Tym bardziej, że to zayebiste miasto nie powinno uciekać od wyzwań. Odwracać się dupą do XXI wieku. |
|
|
danylko |
Wysłany: Pon 20:52, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
cos mi sie wierzyc nie chce ze zrobia to do 2011 roku, przciez tam jest mase roboty |
|
|
rochito |
Wysłany: Pon 20:34, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
jak jest napisane w newsie, te trzy linie mają być gotowe w 2011 roku, wiec chyba niedługo rozpoczną jakieś prace, jak to prawda z tym tramwajem |
|
|
danylko |
Wysłany: Pon 20:00, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
a tak w ogole juz wiadomo na 100% kiedy rozpoczna jakies prace z tym zwiazane?? |
|
|
danylko |
Wysłany: Nie 22:00, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
tylko zeby ten szybko tramwaj sie sprawdzil to bedzie dbrze no i zevy wogole to zrobili bo narazie ciagle mowie tylko ze bedzie |
|
|
rochito |
Wysłany: Nie 20:31, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
według mnie szybki tramwaj wystarczy, to prawda ze metro by też się przydało, ale koszty wybudowania tras podziemnych są dość duże :/ |
|
|
danylko |
Wysłany: Nie 14:50, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
mysle ze te tramwaje zastapia metro. bede szly gora a nie dolem, napewno na metro byloby potrzebne wiecej kasy, a lepiej za ta kase zmodernizowadc inne drogi |
|
|
Primex |
Wysłany: Sob 13:01, 01 Gru 2007 Temat postu: Metro we Wrocławiu. Czy potrzebne? |
|
Już w 2011 r. centrum Wrocławia przetną trzy linie tzw. szybkiego tramwaju. Dzięki niemu w szczycie mamy poruszać się szybciej komunikacją miejską niż autem.
Nowy środek transportu ma zrewolucjonizować podróż komunikacją miejską. - Tramwaj Plus będzie funkcjonował zamiast metra, którego we Wrocławiu nie opłaca się budować, bo miasto jest zbyt rozproszone. Dzięki Tramwajowi Plus damy wrocławianom alternatywę: mogą w szczycie stać w korkach albo pojechać szybkim tramwajem - mówi Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu szynowego.
Za cztery lata Wrocław ma mieć trzy szybkie linie tramwajowe, łączące: Sępolno z Leśnicą, Oporów z Biskupinem i Kozanów przez nowy stadion na osiedle Gaj. W centrum te linie mają w sumie kursować co trzy minuty.
Autobusy lub nawet mikrobusy będą dowozić mieszkańców na osiedlach tylko do przystanków tramwajowych. A stamtąd szybki tramwaj zabierać ich będzie do centrum lub na drugi koniec miasta.
Jego szybkość nie będzie miała związku z prędkością - tramwaj będzie mógł maksymalnie jechać 70 km/godz. Ale za to nie będzie się prawie w ogóle zatrzymywać poza przystankami. Na 69 skrzyżowaniach zostanie zainstalowana specjalna sygnalizacja, która zawsze będzie mu dawać zielone światło.
Przystanki szybkiego tramwaju mają być zlokalizowane również przy wszystkich dworcach kolejowych - aby ci, którzy dojeżdżają do pracy we Wrocławiu, od razu mogli wsiąść w szybki tramwaj.
Urzędnicy obiecują, że skończy się też wreszcie nerwowe oczekiwanie na przystankach. Tam, gdzie będzie zatrzymywał się szybki tramwaj, zawisną elektroniczne tablice z informacjami, który tramwaj i za ile minut przyjedzie.
Do końca 2011 roku miasto chce za 700 mln zł kupić 36 nowych tramwajów, zmodernizować istniejące torowiska, zbudować nowe i kupić sygnalizację świetlną dla szybkiego tramwaju.
W latach 2010-2015 ma ruszyć drugi etap rozbudowy sieci tramwajowej, który będzie kosztował od 700 do 800 mln zł. Rozważane jest połączenie do Psiego Pola, Zgorzeliska i Mirkowa lub do Jagodna oraz do Nowego Dworu. - To, które połączenia zostaną wybrane, będzie zależeć od decyzji władz miasta - mówi Komar.
źródło: Gazeta Wyborcza
Moim zdaniem metro we Wrocławiu jest bardzo potrzebne. Zapraszam do dyskusji. |
|
|